Zakończenie naszego projektu byłoby smutne gdyby nie wspaniała niespodzianka. Otrzymaliśmy pamiątkowy album ze zdjęciami z naszego pobytu w Rzymie. Arrivederci Roma!
To była wspaniała przygoda!
Dzięki niej wielu z nas przełamało swoją barierę językową i śmiało porozumiewa się teraz w języku angielskim. Poznaliśmy wielu przesympatycznych ludzi, co bardzo mnie poruszyło, ponieważ mimo że się nie znaliśmy, stworzyliśmy cudowną więź i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy. Zdecydowanie polecam każdemu, kto ma możliwość uczestnictwa w takim projekcie. Jest to niesamowite przeżycie, szansa na poznanie innej kultury, nowych przyjaciół, a także poszerzenia swojej wiedzy i umiejętności z języka angielskiego.
No i rzecz bezcenna dla uczniów gnieźnieńskiej Szóstki- nasz Patron stał nam się jeszcze bliższy.
Podczas tego wyjazdu odkryłam, że Rzym jest pięknym, pełnym wyjątkowych miejsc miastem, że zawieranie nowych znajomości nie jest takie straszne,a także podszkoliłam swoje umiejętności rozmawiania w języku angielskim. Momentem, który podczas wyjazdu najbardziej mnie poruszył było pożegnanie z koleżankami z włoskiej szkoły. Mimo, iż wszyscy znaliśmy się zaledwie pięć dni, czuję że nawiązaliśmy pewnego rodzaju więź. Czasami były problemy z porozumiewaniem się, bo nie każdy potrafił dobrzemówić po angielsku, ale tak czy inaczej potrafiliśmy porozmawiać. Cieszę się, że miałam szansę je poznać. Najbardziej zaskoczył mnie fakt, że Rzym jest aż takim dużym i ciekawym miastem oraz że rówieśnicy jak i nauczyciele uczący w tamtejszej szkole tak dobrze nas
przyjęli. Chciałam teraz napisać o rzeczy, która mnie najbardziej rozczarowała, ale myślę, że nie było czegoś takiego. Jeśli ktokolwiek dostałby szansę wyjazdu na wycieczkę tego typu, bardzo bym zachęcała do wyjazdu, ponieważ jest to szansa na zwiedzenie kolejnego kawałka świata i poznanie kultury oraz
ludzi danego kraju.
Dzięki temu projektowi podszkoliłam język angielski, poznałam wiele ciekawych i historycznych miejsc w Rzymie. Odwiedzałam Watykan i wysłuchałam informacji na temat Bazyliki Św. Piotra. Poznałam kulturę włoską. Miałam także okazję upewnić się, że potrawy kuchni włoskiej są moimi ulubionymi. Nawiązałam kilka znajomości z koleżankami i kolegami z tamtejszej szkoły.
W czasie zwiedzania wiecznego miasta rozczarowało mnie wnętrze Colosseum. Patrząc na tą imponującą budowlę z zewnątrz zupełnie inaczej wyobrażałam sobie jej wnętrze. Natomiast bardzo zaskoczyły mnie schody w Bazylice Św. Piotra prowadzące do punktu widokowego. Były bardzo strome.
Myślę, że warto jest brać udział w takich projektach. Oprócz ciekawej przygody, można też wiele się dowiedzieć i poznać interesujące miejsca. Takie wyjazdy pozwalają poznać kulturę innego kraju. Posmakować innej kuchni, a co najważniejsze poznać ludzi tam mieszkających. Każdemu polecam udział w takim projekcie.
Wyjazd nauczył mnie ostrożności, wielu włoskich słów I kultury włoskiej.
Najbardziej poruszyło mnie emocjonalnie pożegnanie włoszek ponieważ płakały i nie
chciały żebyśmy ich opuszczali. Zaskoczył mnie znakomity smak włoskich potraw a rozczarowywał mnie czas oczekiwania w kolejkach, restałracjach i wielu innych miejscach. Zachęcił bym uczniów do takiego wyjazdu uzasadnieniem jest nauczenie się wielu żeczy oraz wiele ciekawych zabaw i doświadczeń.
Wyjazd nauczył mnie samodzielności ponieważ musiałem dbać o swoje rzeczy oraz za nie
odpowiadać, nauczył mnie on także lepszego porozumiewania się z ludźmi z innego kraju.
Najbardziej zaskoczyli mnie tutejsi ludzie, ponieważ słyszałem o nich wiele złych rzeczy a tak naprawdę są oni bardzo uprzejmi. Nie było momentu bym się rozczarował.
Z wielką chęcią bym zachęcił innych uczniów do brania udziału w tym projekcie, ponieważ daje to niesamowici pozytywne wrażenia jak I mnóstwo nowych doświadczeń.
Bardzo tęsknię za tym miejscem oraz z chęcią bym tam wrócił lecz jeśli miałbym wybór by lecieć tam lub lecieć czy jechać do innego kraju wybrałbym tą drugą opcję gdyż zakładam jak i większość osób że chciałbym zwiedzić jak najwięcej świata i innych kraji. Po powrocie z tego cudownego miejsca czuje się mądrzejszy oraz czuję że poszerzyłem swoją wiedzę na temat starożytności jakI polepszyłem swoje zdolności do komunikowania się w języku angielskim.
Przez wyjazd bardzo mocno poprawiły się moje umiejętności z języka angielskiego, nauczyłam się wielu interesujących rzeczy o historii Rzymu, początkach chrześcijaństwa i Henryku Sienkiewiczu. Najbardziej zaskoczyła mnie fontanna di Trevi, ponieważ nie spodziewałam się, że będzie aż tak ogromna, a woda w niej tak czysta i przeźroczysta. Natomiast rozczarowało mnie to, że Rzym jest strasznie brudny, wszędzie są różnie śmieci, a niekiedy na chodnikach są ich całe worki. Bardzo polecam branie udziału w takich projektach, są to niesamowite przeżycia. Dzięki nim można nauczyć się wielu rzeczy oraz rozwinąć swoje umiejętności.
Wyjazd nauczył mnie samodzielności podczas pobytu za granicą oraz poprawił moje umiejętności posługiwania się językiem angielskim, poszerzyłem swoją wiedzę na temat kultury włoskiej.
Zaskoczył mnie piękny wystrój bazyliki św. Piotra. Było tam bardzo pięknie, bardzo przestrzennie oraz przewodnik w ciekawy sposób opowiadał o bazylice Św. Piotra. Włochy to uroczy kraj pełen historii i cudownych widoków. Podczas pobytu nic mnie nie rozczarowało, tak jak sobie wyobrażałem, tak tam było.
Jak najbardziej, jeśli ktoś miałby okazję wziąć udział w takim projekcie w jakim ja brałem, to bardzo go do tego zachęcam. Taki projekt daje możliwość poznania wielu nowych kolegów i koleżanek, nauczenia się dużo o kraju, do którego się jedzie, poznania kultury tego kraju oraz polepszy umiejętność posługiwania się np.. językiem angielskim.
Ten wyjazd nauczył mnie paru włoskich słowek, udowodnił mi, że potrafię porozumiewać się po angielsku
Najbardzej poruszyło mnie pożegnanie, było ono bardzo wzruszające ponieważ bardzo zżyliśmy się przez ten tydzień.
Zaskoczyła mnie rzeźba pt. ”Pieta” myślałam ze w rzeczywistości jest ona większa. Rozczarowało mnie jedzenie, ponieważ myślałam, że będzie bardziej smakowało jak nasze “polskie” włoskie jedzenie.
Jestem pewna, że zachęciłabym innych do udziału w takim projekcie, ponieważ bardzo miło spędziłam na nim czas,zwiedziłam wiele znanych miejsc, poznałam kulture włoską oraz wiele wspaniałych ludzi.
Wyjazd poprawił moje zdolności rozmowy po angielsku z innymi ludźmi oraz pokazał jak różne mogą być kultury innych krajów.
Wyjazd pomógł mi polepszyć mój angielki, przekonał mnie do rozmów z innymi i pokazał różność naszych kultur oraz historii.
.Najbardziej emocjonalnie poruszyło mnie pożegnanie z tamtejszymi uczniami, którzy byli dla nas tak mili i z którymi udało nam się tak szybko nawiązać więzi porozumienia. Najbardziej zaskoczyła mnie fontanna di Trevi, która okazała się być o wiele większa niż podejrzewałam. A rozczarowało mnie najbardziej bardzo mały czas dla siebie..Zachęciła bym uczniów do takiego projektu, ponieważ mimo wielu dodatkowych rzeczy do zrobienia, które trzeba wykonać pomiędzy lekcjami, sprawdzianami i kartkówkami, efekt końcowy włożonej pracy się opłaca.
Wyjazd nauczył mnie oswojenia się i przełamania do rozmawiania z ludźmi w języku angielskim. Nauczyłam się również kultury i trochę języka włoskiego.
Poruszyło mnie pożegnanie z naszymi przyjaciółmi z Włoch. Zaskoczyło mnie wszystko w tym cudownym mieście, a najbardziej parkowanie. Rozczarował mnie fakt, ze nie zobaczę Papieża. Oczywiście ze bym zachęciła do brania udziału w tego typu projektach. Jest to super przygoda, niezapomniana. Dużo można wynieść.
Wyjazd pomógł mi zrozumieć, że muszę bardziej się odzywać do innych i ze nic w tedy mi się nie stanie i co powinnam poprawić w swojej wymowie i co musze jeszcze wiedzieć z angielskiego by dogadać się z innymi. Poruszyło mnie to, że włoskie uczennice bardzo emocjonalnie pokazały nam, że będzie im nas brakować. Zaskoczyło mnie to, że niektórz uczniowie pokazywali
i nikt się nie złościł tak po prostu co jakiś czas. Rozczarowało mnie to ze tak po prostu śmieci walają się po drogach. Poleciła bym wszystkim, ponieważ to super poczucie, że zapoznajesz się z nową kulturą i jak żyją inni ludzie. : )
Czego nauczył mnie ten wyjazd? Nauczył mnie na pewno wielu ciekawych faktów na temat historii Rzymu oraz ze Rzymianie są bardzo przyjacielscy. Najbardziej emocjonalnie poruszyło mnie rozstanie się z Rzymem ogółem. Chętnie został bym tam kolejny tydzień lub 2.
Na pewno dużym rozczarowaniem jest fakt ze nie mogliśmy się wykąpać w morzu, lecz za to totalnie zachwyciły mnie wszystkie zabytki budowle itp.
Jak bym miał opcje pojechać jeszcze raz to chętnie bym to zrobił, dlatego polecam tego typu projekty każdemu jedyne wymagania to średnia znajomość języka angielskiego
Po przez wyjazd poszerzyłam swoje umiejętności językowe, nauczyłam się pracy w grupie oraz poznałam wiele wspaniałych osób, tego co się nauczyłam w Rzymie na pewno mi się w życiu jeszcze przyda oraz przeżyłam nowa przygodę. Żyjąc za granicą przez te 6 dni miałam okazje zobaczyć wiele fantastycznych miejsc. Na przykład taka Via Appia jest pięknym miejscem. Na zdjęciach wygląda całkiem inaczej niż rzeczywistości. Jest piękniejsza! Bardzo zadbana, myślałam że będzie tam ponuro jednak że okazało się inaczej. Drzewa które rosną w z dłuż jej są bardzo wysokie. Kamienie pod stopami na których idziesz nadają fantastycznego klimat.
Najbardziej to ja się chyba zawiodłam na Kolosem🙁. Myśląc że będzie to duże, było duże to fakt ale wyobrażałam sobie Koloseum inaczej. Że w środku tego Koloseum będzie można wejść, doświadczyć jak czuli się np. Gladiatorzy który tam walczyli, jak Ursus który pokonał byka żeby ocalić Lidię. ( Ta scena mogła mieć miejsce w Cyrku Nerona, Koloseum powstało póżniej) A tutaj gdy weszliśmy był mały balkonik żeby obejrzeć a dopiero wyżej jak weszliśmy na poziom 2 zobaczyliśmy to wszystko od góry wszyscy, wspólnie. Mogliśmy sobie to wyobrazić ale nie było jak. Były w środku takie korytarze, nie wiem jak to nazwać, nie wiem co to było. ( To były piwnice Koloseum)
A na sam koniec chciałabym zachęcić do udziału w takich projektach szkolnych. Uwierzcie mi warto pojechać na tak wycieczkę. Można się nauczyć płynnie mówić po angielsku, zwiedzić wiele ciekawych
miejsc.Nie wiadomo czy będzie jeszcze jedna taka okazja w waszym życiu. Wyobraźcie sobie że lecicie samolotem, sami bez rodziców, z przyjaciółmi do innego kraju pozwiedzać wiele miejsc np.
Starożytnych miejsc. Nie jest warto? To co że opiekunki są, to co.
Chyba ktoś musi się wami zająć przecież. Z rodzicami nie wiadomo czy będziecie mieć taką okazje. To chyba warto co nie? Ja czekam 4 lata i szukam znowu takich cudownych projektów. Nie ma się co się zastanawiać!
Ten wyjazd nauczył mnie paru włoskich słówek, udowodnił mi, że potrafię porozumiewać się po angielsku
Najbardzej poruszyło mnie pożegnanie, było ono bardzo wzruszające ponieważ bardzo zżyliśmy się przez ten tydzień.
Zaskoczyła mnie rzeźba pt. ”Pieta” myślałam ze w rzeczywistości jest ona większa. Rozczarowało mnie jedzenie, ponieważ myślałam, że będzie bardziej smakowało jak nasze “polskie” włoskie jedzenie.
Jestem pewna, że zachęciłabym innych do udziału w takim projekcie, ponieważ bardzo miło spędziłam na nim czas,zwiedziłam wiele znanych miejsc, poznałam kulture włoską oraz wiele wspaniałych ludzi.
Najbardziej w tym wyjeździe zaskoczyło mnie sympatyczność rzymian.Najbardziej rozczarowało mnie jedzenie , które było okej ale liczyłem na coś więcej. Największym poruszeniem emocjonalnym była rozłomka z moimi nowymi kolegami . Ten wyjazd był dla mnie ogromnym przeżyciem , które zapamiętam do końca życia .
Podczas tego wyjazdu podszkoliłam się języka angielskiego. Zaskoczyło mnie to jak bardzo włosi są wyluzowani jeżeli chodzi o ruch na drodze. Natomiast rozczarowało mnie codzienne to samo śniadanie I brak owoców, ale i tak było pysznie. Z przyjemnością zachęciłabym uczniów do podobnych projektów, gdyż jest to czysta przyjemność <3.